3. Lekcje przebywania wsród zwierzat
Wejrzyj wgłąb umysłu
Jakie
drapieżne zwierzę chciałbyś pogłaskać, gdyby było oswojone?
To ćwiczenie
trochę wymusza twoją odpowiedz, jeśli jesteś z tych ludzi, którzy zwierząt nie
głaskają, albo odpychają te łaszące się do ich nóg, to przejdź do punktu a.Jeśli doświadczyłeś krzywdy ze strony zwierzą lub po prostu czujesz do nich coś więcej niż niechęć, przejdź do punktu b. W punkcie c. nauczysz się cieszyć się obecnością zwierząt, zarówno twoich jak i tych na wolności czy u sąsiada.
Nie oszukujmy się. Przeczytanie tego
tekstu, nie sprawi, że oszalejesz na punkcie zwierząt. Na razie odpręż się i czytaj kolejne myśli
hejtujące zwierzęta. Czy słusznie?
1.
Co cię najbardziej irytuje w zwierzętach?
Są brudne i śmierdzące
– to stereotyp. Chomiki i wiewiórki starannie
chowają swoje jedzenie. Koty liżą swoje futerko kilkanaście razy dziennie, króliki
myją łapki i uszy, ptaszki myją się w sadzawkach. Zwierzęta to bardzo zaradne i
czyste istoty. Odchody, które pozostawiają w klatkach, na ulicy czy nawet w
twoim domu są naturalnym zjawiskiem i
musisz to zaakceptować. Jeśli zauważysz
lub poczujesz niemiłą niespodziankę od nielubianego
kundla – pamiętaj, nie miej pretensji do psa, ale do właściciela. Nawet jeśli
właścicielem jesteś ty. Nie poddawaj się, nie pozwól by nieodpowiednie miejsce załatwiania
się zwierzęcia czy też pozostawiona sierśc odbiły się na uczuciach do niego. To
ty jesteś nauczycielem, pozwól aby w twoim otoczeniu zrób zrobił się porządek -
moralny i materialny. Niewłaściwe zachowanie zwierzaka traktuj jako wyzwanie, a
nie ciężar – dzięki temu sprawdzisz swoja siłę charakteru, zamiast wściekać się
na pupila.
Zwierzęta nie potrzebują mnie, a ja nie potrzebuję ich.
Zwierzak w
twoim życiu może zmienić bardzo dużo. Potrzebujesz zwierząt. A one potrzebują
ciebie. Dzięki nim możesz nauczyć się odpowiedzialności,
ale przede wszystkim zdobędziesz przyjaciela. No pomyśl, co Jeśli okaże się, że
jednak jesteś całym światem dla małej papuszki, a na dodatek okarze że potrafi wypełnić
smutek i nudę?. Wtedy okaże się żę da się polubić zwierzęta, a to będzie
prawdziwe odkrycie nowego siebie!
b. Jak nie bać się zwierząt
b. Jak nie bać się zwierząt
Strach jest naturalną i skomplikowaną reakcją
organizmu. Jest zbawienny w sytuacjach gdy nie dotykasz groźnie wyglądającego
psa, męczący gdy zmagasz się z irracjonalną fobią
Wejrzyj wgłąb umysłu
Czego boisz się we zwierzętach? Kłów? Pazurów? Czy aby na pewno ma to związek z tobą samym,
atakiem na ciebie?
Rada dla fobików zwierzęcych:
1. Gdy napotkasz lęk przed zwierzęciem, najpierw spójrz w górę i pomyśl o tym jak powietrze opuszcza twój
organizm. Skup się na biciu serca, napięciu mięśni. Obserwuj swoje ciało.
2. Nie staraj się nie
wpadać w panikę. Tłumienie ucieczki nie jest dobrym wyjściem. Jeżeli
widzisz psa na którego widok dostajesz gęsiej skórki, masz do tego prawo. Masz
prawo się bać, to twoja sprawa, co jest obiektem twojego strachu.
3. Gdy twoje serce przyspiesza, nie daj się zwariować. Każde
emocje są dobre. skup się na sobie, spróbuj przyjąć do wiadomości, ze nie
trzeba się już bronić. Możesz zająć
umysł kreatywnymi myślami: Wymieniaj głowie kolory które widzisz, imiona angielskie na
literę B,zdania z dolnymi dwoma wyrazami np. masło i jeleń, licz do dziesięciu,
rób głęboki wdech licząc do trzech i wydech w ten sam sposób lub przez minutę
skup się na tarczy zegara, które masz pod ręką. Spróbuj skupić się na tych czynnościach,
nie myśl o opiniach ludzi dookoła. Teraz ty radzisz sobie z lękiem, nikt nie ma
prawa ci przerywać.
c. Jak przebywać wśród zwierząt
Zwierzęta zajmowały wśród starożytnych ludzi uprzywilejowane
miejsca. Albo tępiły szkodniki, albo trafiały na ruszt, albo też stawały się
współmieszkańcem w domu. O ile dwa pierwsze wydają sie być oczywistą dla człowieka
korzyścią, to czemu miałoby służyć to, że zwierzę siedzi na naszym własnym
łóżku, brudzi naszą własną podłogę i domaga się codziennych pieszczot,
czesania, kapania i karmienia?
Masz oto takiego psa w domu. Cieszyłeś się, bo będzie
uroczy, będziesz mógł go pieścić i uczyć skakać przez hula-hop. Teraz okazuję, się,
ze po dziesięciu minutach masz ochotę wyrzucić go przez okno., tylko po to, aby
móc przez chwilę się nim nie zajmować. Bez przerwy biega, gryzie twoje buty,
nie da się na niczym skupić. Czar prysł. Zamiast potulnego pluszaka
zafundowałeś sobie bestię, dzięki której jesteś kłębkiem nerwów. Uświadom sobie
kilka najważniejszych faktów:
1.
Piesek jest mały. To nie jego wina, ze jest
podekscytowany i szczęśliwy
2.
Liczy się tylko piesek i jego potrzeby, dlatego,
że jest pieskiem i sam sobie nie poradzi.
3.
Nie muszę się wkurzać, jeżeli zrobię porządek, odłożę
koc na odpowiednie miejsce nie będę miał koca do wyrzucenia, posprzątam kuwetę,
nie będzie mi śmierdziało w domu.
4. Posiadanie takiego psa to fajna sprawa. Bardzo chciałem
go mieć. Nic mnie nie zmusi do zmiany zdania.
Kiedy już to wszystko uświadomisz bliskim i własnej osobie,
przyjedzie taki czas, kiedy codzienne czynności sprawią ci przyjemność, wydatki
będziesz utożsamiał z lepszym samopoczuciem psa, a wyrzucenie kilku rzeczy w
imię pieska będzie dla ciebie pestką.Kochasz go bezgranicznie, przebywanie z
nim sprawia ci niebywałą przyjemność i relaks, chociaż pies jest mały i często
nie chce cię słuchać.
Cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smiało, pokarz, ze tu byłeś! jakieś wrażenia! Jestem ciekawa!