Psychologiczno-lifestylowy blog pewnej artystki która robi za dużo rzeczy na raz i trochę się boi
czwartek, 27 listopada 2014
Fatalna przygoda
Moja dzisiejsza przygoda z mpk... szkoda gadać. Przeraziłam się ogromnie, gdy dostałam karę. Nie chcę wiecej pisać, bo oto autorka tego bloga śmiertnie się przeraziła. Czułam się jak bandyta! Nie cierpię pracy kontrolera! Napastują nieinnych ludzi, którzy po prostu nie są za mądrzy... ahh : Nie czuję się szczęśliwa.Dosłownie czuję się jakbym na ręćę miał przywiążany mały kluczyk... poniekąd.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smiało, pokarz, ze tu byłeś! jakieś wrażenia! Jestem ciekawa!